Sosy Kikkoman

Mieliscie okazję może próbować? Ich najlepszy produkt to sos sojowy, uznaje się go za jeden z dwóch najlepszych na świecie. Ze względu na moją dietę, dzięki której jem mimo wszystko sporo, ale ograniczyłem mocno węglowodany i spadłem 8 kg przez ostatnie pół roku. Najbardziej byłem w szoku kiedy przyszło mi się podciągnąć na rękach na strych, kiedyś z wysiłkiem, teraz mam wrażenie że na jednej ręce mógłbym to zrobić. Ale wracając do Kikkomana, otwierając sos sojowy zapach jest jak swojskie wino, pachnie oczywiście soją, ale to zupełnie inny sos niż np Tao Tao. Jem go dosyć sporo w prostym daniu z makaronem Soba i tuńczykiem. Natomiast reszta, np Teriyaki jest doskonały do marynowania kurczaka, można go smażyć tak jak ja na pergaminie, ale można też obsmażyć i podlać mlekiem kokosowym i udusić. Ma słodki smak, a reszta jest raczej nie do opisania, trzeba to po prostu spróbować. Sos Poke jest mocno sojowy i ma delikatny dodatek chili, co tam jest jeszcze to nie wiem, ale doskonale nadaje się do schabu, po prostu marynujemy najlepiej dobę rozbitego kotleta i tak samo smażymy na pergaminie, oczywiście bez żadnej panierki. Sos Ponzu jest delikatny z nutą cytrynową, tak samo marynuje w nim schab. Dostępne są np w Makro, nie są tanie, ale bardzo wydajne. Na porcje 1-2 łyżki.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka