Jaką grę ostatnio przeszliście? |
Na każdej konferencji by nas sprzedali. Nie mieli żadnego interesu w tym by nas bronić, ani z jednej, ani z drugiej strony. Dwa tygodnie po zakończeniu II wś powstał plan, gdzie alianci mieli wkroczyć do Polski od północy. Jakby nie zbliżająca się zima, mocno rozważali konflikt z ZSRR i wkroczenie na ziemie polskie. Chyba generał Eisenhower był mocno zmobilizowany by to wyzwanie podjąć. Plany zostały ujawnione dopiero chyba na początku lat 90tych. I w zasadzie to ich tylko usprawiedliwia, że mimo wszystko chcieli coś zrobić z zalewającą docelowo pół świata czerwoną utopią. Mam nadzieję że te plany nie są sfabrykowane na potrzeby propagandowe.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
16-09-2020, 23:14 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-09-2020, 23:14 PM przez LilPeneros.)
Jeśli jakieś państwo ma dookoła siebie wrednych, czyt. zagrażających mu sąsiadów, to powinno prężyć muskuły, ale prężyć należy swoje muskuły, a nie cudze.
Szkoda, że nasi przywódcy w dwudziestoleciu międzywojennym chyba nie do końca o tym pamiętali no i skończyło się w 1939 roku we wrześniu dla nas fatalnie, bo wszyscy sojusznicy nas zawiedli. Gdyby wtedy kiedy Polacy 1 września 1939 roku zostali zaatakowani przez III Rzeszę na Niemcy został przypuszczony zmasowany atak Francuzów i Anglików od zachodu, to prawdopodobnie II WŚ mogła by się skończyć w ciągu dosłownie kilku - kilkunastu tygodni przegraną Niemiec. Słyszałem to kiedyś chyba w programie Bogusława Wołoszańskiego gdzie cytował on wypowiedź jakiegoś ważnego niemieckiego generała z okresu II WŚ.
Tylko Francuzi oblizywali rany po I wś, a Anglicy w ogóle nie byli przygotowani do wojny poza swoim terytorium. Dlatego można powiedzieć wykręcili się sianem, wzięli na wstrzymanie, wystraszyli się, albo po prostu olali, a historia Angli pokazuje wiele takich przypadków podstępnych działań.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
18-09-2020, 15:28 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-09-2020, 15:30 PM przez LilPeneros.) (17-09-2020, 00:11 AM)vlad1431 napisał(a): Tylko Francuzi oblizywali rany po I wś, a Anglicy w ogóle nie byli przygotowani do wojny poza swoim terytorium. Dlatego można powiedzieć wykręcili się sianem, wzięli na wstrzymanie, wystraszyli się, albo po prostu olali, a historia Angli pokazuje wiele takich przypadków podstępnych działań.Zdaniem Stanisława Michalkiewicza sojusze dzielimy na dwa rodzaje - sojusze realne (rzeczywiste) i sojusze egzotyczne. Sojusz realny charakteryzuje się tym, że jeśli jedno państwo utraci swoją niepodległość, to jego sojusznik prawdopodobnie też ją utraci, no chyba, że zanim to się stanie zjednoczą siły i wspólnie będą bronić się przed nieprzyjacielem. Takim sojuszem była Unia polsko-litewska. Z kolei sojusz egzotyczny charakteryzuje się tym, że jak jedno państwo straci niepodległość, to państwo sojusznicze może tego nawet nie zauważyć, bo jest od niego daleko. Takimi sojuszami przed drugą wojną światową były sojusze z Anglią i Francją. W polityce międzynarodowej, a zwłaszcza w temacie bezpieczeństwa państwowego prawdopodobnie dobrze sprawdza się wszystkim znane powiedzenie: "umiesz liczyć - licz na siebie".
Tak samo odsiecz Wiedeńska. Król Sobieski też mógłby się wypiąć, bo liczebność wojska była 2:1 na korzyść Turków, ale chodziło według mnie między innymi o honor i przede wszystkim o zobowiązanie jakie podpisał chyba 3 lata wstecz, jak dobrze pamiętam. Ta bitwa na zawsze pokazała Imperium osmańskiemu gdzie jego miejsce. Dlatego w polskich sercach jest wielki żal, bo Polacy walczyli na wielu frontach II wś, a nie musieli.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
29-10-2020, 18:35 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-10-2020, 18:48 PM przez LilPeneros.)
Ostatnio wczoraj przeszedłem grę SAS: Secure Tomorrow [2008].
Gra składa się z zaledwie jedenastu misji, z których przejściem schodzi ok. 3,5 h czyli jest to raczej krótka gra FPS (strzelanka), ale bardzo przyjemnie się w nią gra - fajne bronie, realistyczny model rozgrywki, dobry klimat. Jakby ktoś chciał więcej informacji, to przeczytać o niej można tu: https://www.gry-online.pl/gry/sas-secure...row/z728f7 Jest to jedna z gier wyprodukowanych przez polską firmę City Interactive i trzeba przyznać, że jest całkiem udana. Porównać ją można trochę do gry Najemnicy, którą zrecenzowałem tu: https://www.meskieforum.pl/temat-jak%C4%...75#pid6575 i trochę do gry Terrorist Takedown 2: https://www.meskieforum.pl/temat-jak%C4%...48#pid6648 Natomiast tu: https://www.youtube.com/watch?v=EykuIxPL4yQ jest zamieszczony videoporadnik ułatwiający przejście gry.
Ja z kolei Raz, dwa razy w tygodniu załączam dalej Sniper Elite IV. Zakończyłem przedostatni poziom przed hard. Hard to już przegięcie, nie ma interfejsu zdrowia, rodzaju broni i rodzaju nabojów. Nie ma też mini mapki, czyli nie wiadomo gdzie i czy w okolicy są żołnierze wroga i sprzymieżeni. Najgorsze jest to, że na każdym poziomie lornetka ma 5 zakresów, czyli od 4× do 20x, a luneta od 4× do 12×, a na hard jest tylko jedno przybliżenie. Dlatego narazie nie odważyłem się na tym poziomie grać. Zrobiłem własne ustawienia z mapą i interfejsem zdrowia i broni. Na hard nic nie ma na pulpicie, tylko widać postać w zależności jak się ustawi postać i nic więcej, czyli tak jak w realu. W ogóle klimat tej gry jest bardzo realistyczny. Dźwięki dochodzą z różnych stron, w zależności co dzieje się w pobliżu. Obczaiłem nie dawno zmniejszający i powiększający się okręg na mapce. W zależności od kamuflażu przedewszystkim, to jest to na ile jestem widoczny. Czyli np w odpowiednim kamuflażu i cieniu widzą mnie na mniej niż 50m. Ale wyklucza to sytuacje, kiedy jestem na tyle widoczny, że ktoś mnie zauważy, czyli np na ulicy, w słońcu lub na otwartej przestrzeni. Wtedy wrogowi włącza się tryb poszukiwania. I wtedy ten okrąg na mapce jest dwa razy większy, jeżeli zdążę uciec. Jak mnie już zlokalizują gdzie jestem, wchodzą w tryb walki, zaczynają strzelać na oślep w miejsce gdzie ostatnio mnie widzieli. Wtedy jestem widoczny już wszędzie w zasięgu ich wzroku, jeżeli nie uda mi się gdzieś schować np za róg budynku, w max 5 sekund jest po mnie. Snajperzy widzą mnie do 200m, ale słyszę wtedy dźwięk, że zostałem zauważony. Nie wiem jak będzie na hard z tymi znakami że mnie widzą, bo teraz pokazuje się na pulpicie taka rysa nademną, że jestem widoczny. Wiem, że to jest wirtualny świat, w który na chwilę możemy się przenieść i spełniać swoje jakieś tam iluzje o byciu kimś, kto teoretycznie decyduje o losach historii, ale w codziennym naszym szarym życiu, gdzie władza robi z nami co chce, to chyba dosyć wciągająca przygoda.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
30-10-2020, 16:31 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-10-2020, 16:31 PM przez LilPeneros.)
Gry typu FPS świetnie się nadają jako taka mała odskocznia od rzeczywistości, jako sposób na odreagowanie złych emocji, a także jako sposób na to, aby przez dłuższą chwilę stać się kimś kim w realnym świecie chcieliśmy być ale okazało się, że nigdy nie będziemy.
W dzieciństwie marzyłem, żeby być żołnierzem Legii Cudzoziemskiej lub innej jednostki specjalnej, np. GROM. Gry typu FPS gdzie gracz wciela się w Legionistę/komandosa/antyterrorystę/najemnika umożliwiają właśnie spełnianie takich marzeń z dzieciństwa. Jeśli zaś chodzi o poziomy trudności, to w grze Counter-Strike: Global Offensive, w którą przestałem grać kilka miesięcy temu z powodu olbrzymich spadków poziomu płynności gry były opcje grania z botami: nieszkodliwymi, łatwymi, średnimi, trudnymi oraz bardzo trudnymi, czyli de facto było cztery poziomy trudności. O ile na początek wskazany był poziom łatwy, a dopiero po kilku miesiącach częstego grania poziom średni, to już na poziomie trudnym było dość ciężko. Poziom bardzo trudny załączyłem tylko raz, ale jak dostawałem w grze solidny wpierdol od botów, to wróciłem do poziomu średniego aby się nie wkurwiać - w końcu gra powinna być z jednej strony wyzwaniem, a z drugiej strony przyjemnością.
Chyba z 10 lat temu grałem w Sniper Elite 1 w sieci. W mieście było nas 10-15 osób. Impreza kończyła się czasem po kilku sekundach jak wychyliłem głowę, najdłużej udało mi się przetrwać chyba max 5 minut.
Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
04-11-2020, 20:11 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-11-2020, 20:12 PM przez LilPeneros.)
To trochę podobnie do mnie jak grałem w trybie multiplayer w CS:GO - gracze, którzy grają przez sieć załatwiali mnie praktycznie od razu jak tylko mnie zobaczyli.
Na szczęście się to poprawiło, bo w CS:GO istnieje coś takiego jak Warsztat CS:GO i w tym dostępne są do ściągnięcia mapy stworzone przez graczy w celu np. treningu strzelania tzw. headshotów, inna mapa w celu nauczenia się strzelania headshotów z silnego pistoletu Desert Eagle, czy też np. mapa do uczenia się kontrowania rozrzutu pocisków w trakcie strzelania serią i dzięki temu nabycia umiejętności strzelania serią w punkt. Po tym jak nauczyłem się załatwiać przeciwników za pomocą headshotów na botach o średnim poziomie trudności, dłużej udawało mi się przeżyć w grze z żywymi graczami. Przestałem grać w CS:GO tylko dlatego, że jeszcze rok temu przed updejtami miałem 40 - 60 fpsów w grze, a obecnie miałbym pewnie 10 - 30 fpsów w grze czyli znacznie mniej - nie da się komfortowo grać przez sieć przy tak małej płynności działania gry.
21-06-2021, 18:53 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-06-2021, 19:04 PM przez LilPeneros.)
W dniu dzisiejszym udało mi się w czternastym dniu grania w Doom 3 z pakietu Doom 3 BFG Edition przejść tą grę w trybie single player na poziomie Rekrut, zdobywając jednocześnie 16 z 65 osiągnięć na Steamie dotyczących tego pakietu gier (24%).
Co mogę powiedzieć ? Gra jest dość trudna, momentami można się przestraszyć i to pomimo tego, że jest to gra z 2012 roku będąca remasterem gry Doom 3 z 2004 roku. Mimo to jest wysoce grywalna i rozwalanie hord potworów i demonów sprawia sporą przyjemność mimo iż jedyne kody jakie używałem to te, które służyły do otwierania sejfów z ukrytą amunicją, uzbrojeniem, dodatkowymi apteczkami. Postać, którą steruje się w grze dysponuje świetnymi broniami. Jest to fajna kontynuacja serii - moja ocena 9/10. Gdyby ktoś potrzebował drobnej pomocy w przejściu, to polecam tą playlistę filmików: https://www.youtube.com/watch?v=-LvZdTnJ...HB&index=2 |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |