Jedzenie do pracy |
Co zabieracie ze soba do jedzenia do pracy? Cos sycacego, na cieplo, co mozna podgrzac w mikrofali albo zalac wrzatkiem, fajnie gdyby bylo wege. Moze macie jakies sprawdzone patenty, ktore nie wymagaja bardzo dlugich przygotowan? Szukam inspiracji.
Ja ze względu na dietę rano zawsze biorę kanapki. Potem ostatnio kupuje w Żabce, albo Biedronce sałatkę, taką z kurczakiem i parmezanem. W Żabce są jeszcze takie z fasolą edamame, też smaczne i o dziwo, na trzy godziny mam spokój. Do tego obowiązkowo sok pomidorowy. Im tańszy, tym lepszy, bo większość jest mocno skoncentrowana, albo słodzona. Można też passatę pomidorową, ale to już droższa opcja. A tak, żeby się w miarę zdrowo odżywiać, to raczej niewiele się da na szybko odgrzać, czy przygotować.
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
04-08-2022, 23:36 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-08-2022, 16:56 PM przez LilPeneros.)
Zależy jaki jest charakter tej pracy.
Jeśli częściowo umysłowy, a częściowo fizyczny, to dobrą opcją jest np. rano zjeść jajecznicę z czterech jajek klasy L smażoną na smalcu, z dodatkiem 3 - 4 plasterków dobrej wędliny, natomiast po czterech godzinach zjeść w pracy ser Ricotta 250 g (w E.Leclerc do kupienia za 3 - 9 zł) i do tego jogurt grecki 400 g. Takie dwa pierwsze posiłki powodują, że ma się siły i energię nie tylko na pozostałe godziny pracy, ale również na to, żeby trenować siłowo po pracy (lub wykonywać dowolny inny rodzaj treningu).
Sklep, wiec, dla odmiany, charakter raczej fizyczny.
No wlasnie nigdy nie wiem, co przygotowac i koniec koncow albo nie jem nic przez caly dzien, albo jade na fast foodach. Czesto jestem w domu po 23:00 i srednio mam sily, zeby po pracy jeszcze ogarniac jakis trening albo zeby gotowac cos na nastepny dzien. Myslalam o jakichs zupkach chinskich, bo sycace i na cieplo, ale srednio zdrowe. Jestem wege, wiec smalce, kurczaki czy wedliny odpadaja. W sumie moze jakies nalesniki ze szpinakiem czy innymi pysznosciami to nie taki zly pomysl.
Naleśniki to fajny pomysł, chociaż sporo węglowodanów, ale zobaczysz czy Ci będą służyć. Kumpel kulturysta brał sobie omlet z kilku jajek, można też taki np z owocami zrobić. W razie czego masa mięśniowa Ci przybędzie, będziesz mieć więcej siły na jakichś fagasów.[emoji6]
Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
Zawsze można wziąć ze sobą do pracy naleśniki z masłem orzechowym (z orzeszków ziemnych) / migdałowym / nerkowcowym.
Jeśli chodzi o masło orzechowe, to jest bardzo sycące, ale nie polecam jeść więcej niż 3 - 4 takie naleśniki jednego dnia.
Nie wyobrażam sobie na wziąć ze sobą obiadu do pracy jak nie zjem czegoś ciepłego to jestem niedojedzony i mnie nosi Z resztą ja staram się jeść regularnie wiec oprócz obiadu biorę coś na drugie śniadanie. To wszystko zalezy od charakteru Twojej pracy. Czy jestes w stanie sobie coś odgrzać czy raczej nie masz takiej mozliwosci
Ja zabieram obiad - podgrzewam w mikrofali (na szczęscie mamy). Tak jest dla mnie najwygodniej. Do domu wracam po 18, wtedy jem już tylko kolację.
Niestety z mojego doświadczenia, to nie potraw sycących i do zrobienia na szybko, bo w moim przypadku wszystko musi mieć "wkładkę" mięsną i gotowe do podgrzania w mikrofali. Preferuję rosół (obskubane mięso z kurczaka), pomidorowa, jarzynowa, kapuśniak - w tych są mięsne kuleczki z mielonego mięsa, grochowa - wiadomo, fasolka po bretońsku - wiadomo. Z tzw. drugich dań to pasty (nawet ze szpinakiem musi mieć kawałki chudego boczku), jak napoli to z dużą ilością oliwek i parmezanu, mielone, gulasz, leczo, zapiekanki.
Świetnym pomysłem na sycące i łatwo podgrzewalne śniadanie do pracy może być omlet lub zapiekanka z warzywami i jajkami. Wystarczy przygotować je wcześniej, a potem podgrzać w mikrofali w biurze. To szybkie, zdrowe i pożywne rozwiązanie na początek dnia w pracy.
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
1 gości |